Do kuchni marsz i robimy maseczkę na włosy :).
Cześć!Dzisiaj post trochę zwariowany, trochę zakręcony. Robimy maseczkę na włosy domowej roboty! :).
Szybka instrukcja obsługi: idziemy do kuchni, sprawdzamy co mamy ciekawego na kuchennych półkach i miksujemy :). Jesteście gotowe ?
Pokażę Wam, co wynalazłam :):
Nie będę podawać Wam proporcji, ponieważ wszystko zależy od długości waszych włosów i konsystencji jaka jest dla Was optymalna - jedni wolą rzadszą, inni bardziej gęstą.
To do dzieła! :)
Po kolei, co znalazłam i dodałam do maseczki:
1). MLEKO - Mleko jest źródłem witamin A, E, D oraz witamin z grupy B. Jest bogate w potas, wapń, fosfor, magnes, a także proteiny pobudzające produkcję kolagenu i elastyny w skórze. Mleko doda Twoim włosom blasku i sprężystości, wzmocni strukturę włosów i nawilży je. Doskonałym lekarstwem dla niszczonych, przesuszonych i pozbawionych blasku włosów będzie śmietana lub jogurt naturalny. (źródło: ifryzjerzy.pl ).
2). MIÓD - jest humektantem, tak więc służy nam jako nawilżacz włosów. Jest idealnym naturalnym produktem do pielęgnacji naszych włosów - zwłaszcza tych suchych czy farbowanych.
3). SIEMIE LNIANE - idealnie działa na porost naszych włosów. Włosy są miękkie, nawilżone i odżywione.
Uwaga ode mnie: najlepiej gotować siemię przez kilka minut, a następnie odcedzić ziarenka. Pozostanie nam tzw. glutek, który wykorzystamy do naszej maseczki :). Siemie może być zmielone lub w ziarenkach, lepiej zagotować w ziarenkach, bo łatwiej je wtedy odcedzić.
4). SKROBIA ZIEMNIACZANA - doskonale wygładza nasze włosy, które po umyciu są jedwabne, gładkie i lśniące. Mąka ziemniaczana zawiera witaminy C i z grupy B oraz wiele dobroczynnych minerałów jak np. wapń, żelazo czy też magnez.
Dodatkowy plus: osobiście używam skrobi ziemniaczanej jako zagęszczacza do innych maseczek lub olejów. Nie mam wtedy problemu z cieknącym olejem z głowy, wszystko ładnie się trzyma na włosach :).
5). OLIWA Z OLIWEK - odżywia, nabłyszcza i regeneruje włosy.
Moja maseczka składała się z wyżej wymienionych składników, ale PAMIĘTAJCIE: tutaj istnieje dobrowolność mieszania produktów. Nie jest to ścisły schemat, którego trzeba przestrzegać. Możecie dodać również inne składniki jak np. jogurt naturalny, który również ma dobroczynny wpływ na nasze włosy. Zamiast oliwy z oliwek możecie dodać olej kokosowy jeśli go posiadacie. Wiele jest produktów spożywczych, które możemy wykorzystać również w pielęgnacji włosów. Jeśli nie jesteście pewne co możecie wykorzystać, zawsze można zaglądnąć do Internetu i poczytać :).
To co, dzisiaj domowa maseczka ? :).
A.
Chętnie ja wypróbuję ;) moje włosy ostatnio ciągle mają bad hair day :( może będą lepiej wyglądały. Pozdrawiam i zaczynam obserwować nie inaczej :D
OdpowiedzUsuńMoże protestują i chcą jakichś nowości ? ;). Pozdrawiam! :)
UsuńOj czuję że u mnie taka maska nie zdałaby egzaminu.. nie wiem czemu ale moje włosy nie zbyt lubią półprodukty z kuchni.. wolą kupne emolientowe maski, najlepiej z dodatkiem silikonów :) Ale gratuluję pomysłowości! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://distinctive-beauty.blogspot.com
hmmm... nigdy takiej nie próbowałam ale zachęca :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i do wzajemnej obserwacji :) www.aneczka84.blogspot.com
Bardzo ciekawa ta maseczka :-) A skład świetny - każda z nas ma te produkty w kuchni ;-)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;-)
Właśnie o to chodzi aby każda z dziewczyn miała możliwość zrobienia sobie takiej maseczki :).
UsuńU mnie swietnie sie spisuje miod i skrobia: ) czesto robie domowe maseczki: )
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, zapraszam do mnie mojechwilee.blogspot.com . Pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji :)
ja też wypróbuję :) Choć nieco innej kombinacji
OdpowiedzUsuńZró to sam ;p to lubię:)
OdpowiedzUsuń