Dlaczego tak ważne jest rozpoznanie porowatości swoich włosów?

6/22/2014 Adabloguje 2 Comments

Witam wszystkich serdecznie w ten piękny, niedzielny wieczór :)

Dzisiaj powiemy sobie kilka słów na temat jednej z cech, które określają nasze włosy.




A więc co to ta porowatość? :)
Kiedyś, gdy po raz pierwszy spotkałam się z tym terminem, naprawdę uznałam to za nic nieznaczącą błahostkę i pomyślałam "po co mi to wiedzieć, przecież nie jestem jakąś tam specjalistką od włosów żeby się wdrażać w takie tematy". Och, jak bardzo się pomyliłam... Ta pomyłka kosztowała mnie stratą dużej ilości czasu, 10 miesięcy. Dlaczego? Już wszystko wyjaśniam po kolei. 


Rozpoznanie porowatości włosów jest pierwszym i najważniejszym elementem przy rozpoczęciu pielęgnacji naszych włosów. Jeśli nie wdrożymy się w ten temat, nasza praca i włożony trud pójdzie na marne. Cały plan pielęgnacji nie będzie odpowiedni i adekwatny do rodzaju naszych włosów.




W Internecie mamy mnóstwo informacji na temat technik rozpoznania porowatości włosów, dlatego też nie będę o tym pisać, a dla ułatwienia podaję linki do stron, które mogą być pomocne i posłużyć za instrukcję do wykonania tego zadania:  

http://www.wiedzmabloguje.com/2012/04/oleje-podzia-i-troszke-o-budowie.html

http://mademoiselleevebloguje.blogspot.com/2013/10/dobor-oleju-do-typu-wosow-troche-o.html

http://www.alinarose.pl/2014/06/porowatosc-wosow-wosy-wyskoporowate.html

Dziewczyny, przeczytajcie to wszystko na spokojnie, przemyślcie, nie bądźcie "w gorącej wodzie kąpane" i dokładnie się zastanówcie, jaki typ włosów posiadacie. Nie musicie od razu po przeczytaniu wiedzieć co i jak, możecie się z tym "przespać" na spokojnie i zastanowić w kolejnym dniu. A mówię wam to wszystko, ponieważ nie chciałabym, abyście powieliły mój błąd, który popełniłam właśnie 10 miesięcy temu. 


W tym czasie zaczęłam masowo kupować kosmetyki do pielęgnacji włosów i nie patrzyłam na składy, przeznaczenie i inne informacje umieszczane na opakowaniach. Mówiąc kolokwialnie, "brałam to, co było pod ręką" i cieszyłam się, bo przecież zaczynam wielką pielęgnację moich włosów :)). I tym oto sposobem kupowałam wiele produktów, które były przeznaczone do  innego typu włosów niż moje (posiadam wysokoporowate, zbliżone do średnioporowatych). Miały ciężko, ponieważ potrzebowały nawilżenia, emolientów, a ja "futrowałam" je proteinami. Czytając wówczas recenzję na temat danych produktów zawsze dziwiłam się, że dziewczyny pisały o spektakularnych efektach, a ja ich ciągle nie widziałam. Po 10 miesiącach, gdy w końcu dowiedziałam się o aspekckie dotyczącym porowatości włosów, moja pielęgnacja zeszła na właściwy tor :). 

Zakupiłam produkty, które przeznaczone były do mojego typu włosów i co? Widać efekty! :) Mówię z ręką na sercu, widzę ogromną różnice w pielęgnacji sprzed 10 miesięcy i teraz. Włosy rozpoczęły współpracować z moim programem pielęgnacyjnym, poprawia się ich kondycja, a ja czekam na kolejne efekty :). 

To tyle na dziś, mam nadzieję, że choć troszkę komuś pomogłam w podjęciu dobrych decyzji, a i Wasze włosy mi podziękują ;). 

Ada. 








2 komentarze:

  1. Mam porowate włosy i kupiłam szampon specjalistyczny w rozmiarze XXL...szampon okazał się być katastrofą! 130 zl poszło...nie powiem gdzie ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze od Was sprawiają mi wielką radość ! :)).
Jesteście moją MOTYWACJĄ :-).