Czym smaruje końce włosów + moje szczotki :).

9/05/2014 Adabloguje 21 Comments

Witam serdecznie :)

Łapiecie razem ze mną promyki słońca? Chciałam napisać "ostatnie", ale przecież tak nie jest! :) Jesienne słońce jest również cudowne, zwłaszcza jeśli kontrastuje ze złotymi liśćmi :). Myśląc o tym wyobrażam sobie park z alejkami i ławkami, który tonie w brązowych i żółtych liściach. Już niedługo nas to czeka ;).

Popijając herbatkę z pokrzywy i skrzypu przygotowałam dla Was wpis na temat kosmetyków, które używam do zabezpieczenia końcówek oraz szczotek do włosów, które używam na co dzień, zapraszam :).



Krok po kroku... :) 


Świeżo po umyciu włosów i wysuszeniu ręcznikiem nakładam Jedwab w płynie od Green Pharmacy. Kolejna czynność to rozczesywanie, które jest mniej inwazyjne a to za sprawą wcześniej nałożonego jedwabiu. Zawsze aplikuje dwie pompki na mokre włosy, gdy wyschną, nakładam jeszcze jedną i wtedy przeczesuje je palcami. Niestety mam problem z przesuszonymi końcami, dlatego też aplikuje kosmetyk w większych ilościach. Trzeba uważać, żeby nie przesadzić, wyważyć, ile nasze włosy tego jedwabiu potrzebują. Wiadomo, dziewczyny posiadające niskoporowate włosy nie będą potrzebowały większej ilości mazidła, jedynie by zabezpieczyć końce. Tak jak u mnie jedwab pełni dwie funkcję: zabezpiecza i nawilża, dzięki czemu włosy mniej się puszą. 




Co do składu produktu nie musimy się martwić, jedwab nie zawiera szkodliwego alkoholu:

Krótki opis:

Cyclopentasiloxane(silikon lotny), Dimeticonol (sylikon zmywalny łagodnym szamponem), Olea Europea (Olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek), Aloe Barbadensis Extraxt (ekstrakt z aloesu), Oryza Sativa (rice) Germ Oil (olej ryżowy), Camellia Sasanqua (Camellia) Seed Oil (olej kameliowy), Pinus Sibirica Nut Oil (olej cedrowy), Parfum, Limonene , Citronellol ,Geraniol, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Farnesol, Amyl Cinnamal.

Aby dowiedzieć się więcej na temat poszczególnych składników zapraszam na stronę: http://www.kosmopedia.org/ :). 




Kolejny produkt to serum Rzepa od Joanny. 

Informacje od producenta:
Masz włosy przetłuszczające się, ale ich końce są suche lub zniszczone i  szukasz produktu, który pozwoli ci je wygładzić? Serum wzmacniająco - regenerujące Rzepa zawiera zestaw aktywnych składników, takich jak ekstrakt z czarnej rzepy oraz specjalnie wyselekcjonowane składniki kondycjonujące, aby wzmacniać i regenerować włosy oraz przywracać im miękkość, gładkość i połysk. Czarna rzepa jest uznawana przez medycynę ludową za jeden z najskuteczniejszych, naturalnych środków wzmacniających i zapobiegających wypadaniu włosów, a dodatek czynników kondycjonujących i odżywczych nawilża, wygładza i regeneruje włosy. 



Serum stosuję na suche włosy, nie tylko na same końcówki ale również i na te pasma, które po prostu są przesuszone. Rzepa idealnie je ujarzmia i nie muszę się martwić o efekt "suchych patyków"  na głowie :). Poranek to również idealna pora na użycie serum, ponieważ po nocy moje włosy również są przesuszone (ocieramy włosami o poduszkę, dlatego produkty mogą po prostu się ścierać), dlatego poranne czesanie połączone jest z nałożeniem tego specyfiku :). Cena jest jak najbardziej przystępna (7-8zł). Co do wydajności - nie musicie się martwić, jedno opakowanie posłuży Wam bardzo dłuuugo :). 



To co widzicie wyżej to domowej roboty serum w sprayu :). Zmieszałam sok aloesowy z płynną keratyną i wyszło takie cudo :). Niemniej jednak trzeba z nim postępować ostrożnie i "bez przesady", bo pomimo zawartości aloesu, wbrew pozorom jest to bomba proteinowa, a jak wiadomo, włosy w nadmiarze jej nie lubią ;). 


Na sam koniec moje szczotki do włosów, których używam :). Jak praktycznie każda włosomaniaczka posiadam w swojej kolekcji Tangle Teezer i chyba nie muszę mówić, że jest świetny ;). Drugą pozycję zajmuje bambusowa szczotka zakupiona w Rossmannie :). Lubię ją za to, że ma gładko zakończone igły (widzimy na zdjęciu te małe kuleczki), co sprawia, że czesząc się nią, wykonuje delikatny masaż głowy. Szczotka nie ciągnie włosów, szybko rozczesuje poplątane i nie powoduje efektu elektryzujących się włosów :).



A Wy? Używacie któregoś z wyżej wymienionych produktów? Dajcie znać :)


Ada. 








21 komentarzy:

  1. uwielbiam twój blog! jesteś najlepsza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym serum z rzepą :) Lubie kosmetyki Joanny i z chęcią po niego sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten jedbaw w płynie, pięknie pachnie i rewelacyjne działa na końcówki : ) Z serii rzepowej Joanny używam wcierki i świetnie radzi sobie z łupieżem, ale niesamowity śmierdziuszek z niej :P TT mam w wersji aqua splash i nie wyobrażam sobie czesania włosów czymś innym : )
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, zapomniałam napisać o zapachu tego jedwabiu :). Ja z Joanny kiedyś również stosowałam ampułki z Rzepą, smród okropny, ale idzie wytrzymać ;).

      Usuń
    2. Dokładnie, w szczególności gdy faktycznie pomagają a zapach szybko się ulatnia : )

      Usuń
  4. Ja mam podróbkę TT z Biedry i podobną drewnianą szczotkę, którą kiedyś kupiłam razem ze Skrzypovitą. Z obu jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem mega ciekawa tego serum, nigdy go nie widziałam :) mam tego samego TT i nie zamieniłabym go na nic innego :) a jedwab z GP też mam w swoich zbiorach i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję wypróbować serum, sprawdzić, czy się dobrze będzie "nosić" na włosach ;).

      Usuń
  6. Ja rozczesuję wyłącznie TT ;-) Tylko ja posiadam wersję kompaktową :) A końcówki smaruję Marion NaturSilk, choć ostatnio kupiłam jego kuzyna - kurację olejkiem arganowym :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariona też kiedyś miałam ;). A TT kompaktowa mi się marzy - idealna do torebki :).

      Usuń
  7. Uwielbiam jedwab z GP, idealnie zabezpiecza moje końcówki przed rozdwajaniem :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego jedwabiu jeszcze nie miałam muszę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chciałabym spróbować tego jedwabiu. :)
    A u mnie? Przepis na pysznego kurczaka :)

    Obserwuję! Buziaki, Michalina.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tego serum z rzepą, jak rzuci mi się w oczy w drogerii, to na pewno wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tangle Teezer uwielbiam :) Zaciekawiłaś mnie tym serum z Joanny, nadal szukam odżywki b/s idealnej :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Maksyma każdej włosomaniaczki :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ja kilka dni temu zakupiłam sobie ten sam jedwab co ty ale jeszcze nie sotosowałam, ale już niedługo będę :) serdecznie zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze od Was sprawiają mi wielką radość ! :)).
Jesteście moją MOTYWACJĄ :-).