Chodź, oczaruję Cię zapachami... :) Rebelle vs. Reb'l Fleur.

10/15/2014 Adabloguje 15 Comments

Moi Kochani, jak Wam mija jesień? :) Jak dla mnie może tak być przez cały rok, ta pogoda i jesienna aura to jakaś bajka. Mój wzrok skierowany jest w opadające liście i pustoszejące drzewa, ciągle odkrywam jakieś nowe barwy. Jesień jest mistrzynią w tworzeniu różnorodnych kolorów. 
Ta pora roku zaowocowała u mnie miłością do nowego zapachu. Myślę, że jest to idealna nuta na jesienno - zimowe dni. 

 Zapach, o którym mówię to Rihanna Reb'l fleur, czyli "zbuntowany kwiat", co idealnie oddaje jej zapach. Taka właśnie jest, delikatna a zarazem "z pazurem", jest niezwykle kusząca i dodaje kobiecie namiętności. 
Nuty zapachowe, jakie wchodzą w skład perfumy to: brzoskwinia, śliwka, czerwona porzeczka,  tuberoza, fiołek, hibiskus, kokos, paczula, wanilia oraz bursztyn. Jest intrygująco :). 


Perfumy wyrażają osobowość, są odzwierciedleniem naszego wnętrza. Same wiecie z doświadczenia, że nie każda perfuma Wam leży, nie każda do Was pasuje. Szukacie, aż tu nagle znajdujecie tą  idealną. Wtedy zapach i Ty potraficie świetnie współgrać. 
Woń, jaką otulają się kobiety wiele nam mówi. Idąc ulicą i czując zapachy kobiet nasz mózg od razu wytwarza jakiś obraz tej osoby, mówi co nieco o jej osobowości. Mocne perfumy odzwierciedlają odwagę i pewność siebie, te delikatne natomiast zmysłowość i powabność. Rihanna należy do tej pierwszej grupy :). 



Zapach ten jest bardzo odważny, kryje w sobie specyficzną słodycz, która jest zdecydowanie inna niż grupa masowych, słodkich woni. Rozpylona na skórze przeobraża się w intensywny, uwodzicielki i przyciągający zapach. Czuć wtedy głębię, duszę tej perfumy. Uwierzcie mi, nie można przejść obojętnie :). 

W zestawie znalazły się jeszcze balsam do ciała oraz żel pod prysznic, które, jak się pewnie domyślacie również są zapachowe. Kąpiel z żelem jest  cudowna, zapach roznosi się w całej łazience, a zmysłowość po prostu wisi w powietrzu. Z kolei balsam otuli zapachem całe nasze ciało, stworzy zapachową i intrygującą otoczkę na naszym ciele. Żaden facet się nie oprze :). 

Komu poleciłabym ten zapach? Hm, myślę, że każda kobieta może się na niego skusić, ale wszystko zależy też od upodobań. Niektóre Panie źle będą  się czuły w takim ciężkim, aromatycznym zapachu. Z pewnością perfuma będzie idealnie leżała osobom, które są odważne, pewne siebie i lubią ... intrygować (a każda kobieta to lubi ;). 



Jak widzicie, mam dwie siostry w swojej małej kolekcji ;). Druga, czerwona to Rihanna Rebelle. Teraz możecie skwitować, że naprawdę się zakochałam w tych zapachach Rihanny ;). Czerwoną perfumę sprezentowałam sobie już bardzo dawno,  też bardzo ją lubię. Czarna natomiast to prezent od mojego Ukochanego :). Nuty zapachowe dla Rihanny Rebelle to śliwka, truskawka, imbir, heliotrop, kakao, orchidea,piżmo, paczula, bursztyn oraz kawa. Cóż mogę więcej powiedzieć o tej drugiej, czerwonej siostrze - jest równie uwodzicielska i tajemnicza :). Perfumy nie są podobne, ale ich nuty zapachowe łączy pewna intryga i namiętność. Jeśli chcecie oczarować kogoś zapachem to te dwa flakoniki zostały do tego stworzone :). 


Te dwa flakoniki są od teraz moimi najlepszymi perfumami, jakie miałam do tej pory. Może kiedyś w przyszłości skuszę się również na białą wersję Rihanny, jak na razie jestem oczarowana tymi dwiema. Bardzo przypadł mi do gustu kształt flakonów, jest mocno elegancki i niesztampowy. 
Perfumy wpływają na nasze samopoczucie, a te są dla mnie wręcz niezastąpione. Czuje się fantastycznie nosząc ich zapachy, a według opinii znajomych idealnie do mnie pasują. Jeśli kiedykolwiek będziecie miały możliwość poznania zapachu tych perfum - serdecznie polecam. Tylko proszę Was nie psikajcie na paski, które dostajecie w sklepach - perfumy na ciele pachną inaczej niż te, które rozpylamy na testerowych paskach :). 


Jakie są Wasze ulubione perfumy? Lubicie je zmieniać, czy macie swoich stałych bywalców? :) 






15 komentarzy:

  1. Ja używam bardzo mało perfum, w sumie to od wielkiego święta i nie mam żadnych znanych ulubieńców :) W sumie jedyne perfumy w mojej kolekcji to Naomi Campbell At Night, reszta to mgiełki albo deodoranty do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używam mgiełek ;). Jak się gdzieś spieszę to zawsze w ruch idzie mgiełka :).

      Usuń
  2. Musi być piękny! W sumie to oba muszą być :) A nie wiesz, czy są te tańsze wersje "dezodorantowe"? Łatwiej się skusić na tańszą wersję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie mam pojęcia :( trzeba by było poszperać w Internecie

      Usuń
  3. muszę powąchać bo spodziewam się że świetnie pachną <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarny flakonik pięknie wygląda :)

    Zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę powąchać:) ostatnio najbardziej lubię Escadę Born in Paradise:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Escadę kiedyś wąchałam, ale nie wiem czy akurat tą o której mówisz :).

      Usuń
  6. Mają śliczne flakoniki, bardzo oryginale :) Nie słyszałam o tym, że Rihanna ma perfumy, widzę po raz pierwszy :) Bardzo mnie zaciekawiłaś, powącham je kiedy tylko nadarzy się okazja :) Moim ukochanym zapachem jest Prada Candy - karmelkowy i słodki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi pięknie pachnieć, ja to w ogóle jestem zwolenniczką słodkich perfum :).

      Usuń
  7. Nie znam tych perfum. Koniecznie muszę je obwąchać :-)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze od Was sprawiają mi wielką radość ! :)).
Jesteście moją MOTYWACJĄ :-).