Paletka cieni Makeup Revolution Flawless - wielkie zaskoczenie i entuzjazm.
Pogoda nam się bardzo popsuła, a kiedyś już Wam mówiłam, że ma ona duży wpływ na mój nastrój. W takie dni staram się jakoś odwrócić uwagę od tego ponurego klimatu, choć nie zawsze przynosi to oczekiwane rezultaty. Nawet moje ulubione "czytadła" blogowe mają zastój, czyżby każdemu się udzieliła ta paskudna pogoda i nie miał chęci? :). Choć na chwilkę chce odwrócić Waszą uwagę od pogody i zaprezentować troszeczkę złotych, słonecznych barw :).Ostatnio dosyć głośno zrobiło się w kosmetycznym świecie na temat marki Makeup Revolution. Która z nas nie ma ochoty na chociaż jedną paletkę do cieni z tej firmy, albo te przepiękne róże w serduszkowych opakowaniach? :) No właśnie, ja się skusiłam, a jaka jest moja opinia? Zapraszam do czytania :).
Makeup Revolution Flawless jest moją pierwszą paletką zakupioną u tej firmy. Miałam naprawdę wiele wątpliwości: wybrać sprawdzone Sleek'i czy skusić się i spróbować coś innego. Obawiałam się przede wszystkim złej pigmentacji i nietrwałości cieni. Zaryzykowałam i zakupiłam. Gdy wykonałam nią mój pierwszy makijaż wielce się zdziwiłam - cienie okazały się być naprawdę wspaniałe! Pigmentacja - rewelacja, trwałość również zasługuje na wielki plus i uznanie. Już teraz wiem, że nie są to moje pierwsze i ostatnie cienie z tej firmy :). Za tak niską cenę jakość jest zdumiewająca.
Paletka, którą wybrałam składa się z 32 cieni, to naprawdę sporo, wyobraźcie sobie ile można stworzyć kombinacji makijażowych tylko dzięki jednemu kosmetykowi :). Kolorystyka zdecydowanie mi odpowiada, znajdziemy tutaj odcienie brązu, różu, fioletu, aż po złote i kremowe :). Paletka składa się z 6 matowych oraz 26 perłowo-satynowych cieni. Naprawdę jest w czym wybierać ;).
Nie spodziewałam się tak dobrej jakości, ba, mogę nawet powiedzieć, że paletka bardziej przypadła mi do gustu aniżeli Sleek :). Sleek przyzwyczaił mnie do tego, że chwilę czasu muszę "namoczyć" pędzelek w cieniu aby był później widoczny na powiece. A tutaj? Wystarczy jedno muśnięcie i cienie są od razu widoczne :). Muszę uważać, bo czasami nabieram go aż za dużo, taki nawyk :).
Paletka jest elegancka, posiada duże lusterko, które możemy wykorzystać do wykonania makijażu np. w podróży. Wykończenie jest solidne, więc spokojnie możemy spakować nasze cudo do walizki, bez obaw o uszkodzenie :). Już wspominałam, że jak dla mnie paletka jest wszechstronna i wielozadaniowa, dzięki niej możemy wykonać makijaż dzienny, wieczorowy, a nawet na specjalne okazje (np. zbliżający się Sylwester).
Bardzo chciałam wykonać dla Was swatche abyście miały rzetelny rzut na cienie, niestety nie mam dobrego aparatu i zdjęcia nie wychodziły ładne. Oczywiście problem rozwiązałam i znalazłam dwa Was rzuty w Internecie: KLIK , KLIK :).
Paletka kosztowała mnie 40zł, zakupiłam ją w drogerii internetowej http://cocolita.pl/. Tylko do dziś możemy otrzymać -15% na wszystkie kosmetyki marki Makeup Revolution, może się skusicie? :).
Dajcie znać, czy macie swoje ulubione paletki i czy posiadacie w swoich zbiorach kosmetycznych coś marki Makeup Revolution :).
PS: Zapraszam Was również na mojego FanPage'a na Facebooku [KLIK] :).
Ada.
Ja mam 3 szminki od nich ale chce ta paletę!! <3
OdpowiedzUsuńA ja bym się też skusiła na jakąś szminkę z tej firmy, są dosyć tanie :).
UsuńSama mam ochotę na te paletki,ale ja wybrałabym jakieś bardziej neutralne kolorki :)
OdpowiedzUsuńSą neutralne, uwierz mi :).
UsuńTeż bym nią nie pogardziła.
OdpowiedzUsuńMam od nich paletkę Iconic 3, ale ta też pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad którąś z tych Iconic :)).
UsuńMarzy mi się taka pod choinkę ;) Chyba lubemu podsunę pomysł na prezent ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
UsuńWygląda przepięknie! Kolory zdecydowanie "moje" :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja jeszcze na nic z tej firmy się nie skusiłam :) a paletka wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat skusisz się na tą paletkę ? ;)
UsuńWygląda ciekawie :) Może wzajemna obserwacja? :)
OdpowiedzUsuń40zł za tyle cieni dobrej jakości? czuję się zaintrygowana! :D
OdpowiedzUsuńO to właśnie chodzi ;)
Usuńnie mam jeszcze nic z tej marki Ale internet kusi coraz bardziej. Kolorki są super. Ale osobiście wolałabym więcej matowych cieni niż perłowych. Jednak za taka cenę to chyba warto
OdpowiedzUsuńWiesz, też lubię matowe i obawiałam się tego, że te perłowe mi nie przypadną do gustu, jednak po pierwszych malowaniach zmieniłam zdanie :).
UsuńPiękne cienie :) Obserwuje od dziś !:)
OdpowiedzUsuńja ostatnio weszłam w posiadanie Iconic 3 i jest całkiem fajna:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. Niewykluczone że ją kiedyś kupię :).
UsuńJa mam Matte Brights :) Ale kusza mnie inne ;)
OdpowiedzUsuńOne chyba po prostu uzależniają - chcesz mieć więcej i więcej :).
Usuńja niestety nie miałam , ale kolorki widzę ma świetne ;]
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania :).
UsuńUwielbiam takie kolorki <3
OdpowiedzUsuń<3
Usuńojej piękne te cienie, ja mam paletke mua i chyba jest podobna pod wzgledem jakosci i bardzo ją lubię :) ps obserwuję i polubilam na fb i mam ogromną prośbę , jeśli możesz kliknij w linki pod zdjeciami w tym poście http://myloovelyfun.blogspot.com/2014/10/setny-post-2-stylizacje_24.html , a bardzo mi pomożesz, odwdzięczę się jeśli będziesz tego potrzebowała:)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś mieć coś tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa paletka. Wszystkie róże wpadły mi w oko:)
OdpowiedzUsuńwlasnie sie nad nia zastanawiam :D
OdpowiedzUsuńJest godna polecania chociaż trzeba uważać by nie dac na oko zbyt podobnych kolorów:)
OdpowiedzUsuńhttp://ullencemakeup.blogspot.com/
Przepiękna jest ta paleta, ale ostatnio rzadko po nią sięgam (moje serce skradła Freedom Audacious Mattes). Koniecznie muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuń