Paletka cieni Makeup Revolution Flawless - wielkie zaskoczenie i entuzjazm.

10/23/2014 Adabloguje 33 Comments

Pogoda nam się bardzo popsuła, a kiedyś już Wam mówiłam, że ma ona duży wpływ na mój nastrój. W takie dni staram się jakoś odwrócić uwagę od tego ponurego klimatu, choć nie zawsze przynosi to oczekiwane rezultaty. Nawet moje ulubione "czytadła" blogowe mają zastój, czyżby każdemu się udzieliła ta paskudna pogoda i nie miał chęci? :). Choć na chwilkę chce odwrócić Waszą uwagę od pogody i zaprezentować troszeczkę złotych, słonecznych barw :). 
Ostatnio dosyć głośno zrobiło się w kosmetycznym świecie na temat marki Makeup Revolution. Która z nas nie ma ochoty na chociaż jedną paletkę do cieni z tej firmy, albo te przepiękne róże w serduszkowych opakowaniach? :) No właśnie, ja się skusiłam, a jaka jest moja opinia? Zapraszam do czytania :).  





Makeup Revolution Flawless jest moją pierwszą paletką zakupioną u tej firmy. Miałam naprawdę wiele wątpliwości: wybrać sprawdzone Sleek'i czy skusić się i spróbować coś innego. Obawiałam się przede wszystkim złej pigmentacji i nietrwałości cieni. Zaryzykowałam i zakupiłam. Gdy wykonałam nią mój pierwszy makijaż wielce się zdziwiłam - cienie okazały się być naprawdę wspaniałe! Pigmentacja - rewelacja, trwałość również zasługuje na wielki plus i uznanie. Już teraz wiem, że nie są to moje pierwsze i ostatnie cienie z tej firmy :). Za tak niską cenę jakość jest zdumiewająca. 





Paletka, którą wybrałam składa się z 32 cieni, to naprawdę sporo, wyobraźcie sobie ile można stworzyć kombinacji makijażowych tylko dzięki jednemu kosmetykowi :). Kolorystyka zdecydowanie mi odpowiada, znajdziemy tutaj odcienie brązu, różu, fioletu, aż po złote i kremowe :). Paletka składa się z 6 matowych oraz 26 perłowo-satynowych cieni. Naprawdę jest w czym wybierać ;). 



Nie spodziewałam się tak dobrej jakości, ba, mogę nawet powiedzieć, że paletka bardziej przypadła mi do gustu aniżeli Sleek :). Sleek przyzwyczaił mnie do tego, że chwilę czasu muszę "namoczyć" pędzelek w cieniu aby był później widoczny na powiece.  A tutaj? Wystarczy jedno muśnięcie i cienie są od razu widoczne :). Muszę uważać, bo czasami nabieram go aż za dużo, taki nawyk :). 



Paletka jest elegancka, posiada duże lusterko, które możemy wykorzystać do wykonania makijażu np. w podróży. Wykończenie jest solidne, więc spokojnie możemy spakować nasze cudo do walizki, bez obaw o uszkodzenie :). Już wspominałam, że jak dla mnie paletka jest wszechstronna i wielozadaniowa, dzięki niej możemy wykonać makijaż dzienny, wieczorowy, a nawet na specjalne okazje (np. zbliżający się Sylwester). 



Bardzo chciałam wykonać dla Was swatche abyście miały rzetelny rzut na cienie, niestety nie mam dobrego aparatu i zdjęcia nie wychodziły ładne. Oczywiście problem rozwiązałam i znalazłam dwa Was rzuty w Internecie: KLIK , KLIK :). 



Paletka kosztowała mnie 40zł, zakupiłam ją w drogerii internetowej http://cocolita.pl/. Tylko do dziś możemy otrzymać -15% na wszystkie kosmetyki marki Makeup Revolution, może się skusicie? :). 



Dajcie znać, czy macie swoje ulubione paletki i czy posiadacie w swoich zbiorach kosmetycznych coś marki Makeup Revolution :). 


PS: Zapraszam Was również na mojego FanPage'a na Facebooku [KLIK] :). 


Ada. 












33 komentarze:

  1. Ja mam 3 szminki od nich ale chce ta paletę!! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym się też skusiła na jakąś szminkę z tej firmy, są dosyć tanie :).

      Usuń
  2. Sama mam ochotę na te paletki,ale ja wybrałabym jakieś bardziej neutralne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam od nich paletkę Iconic 3, ale ta też pięknie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiałam nad którąś z tych Iconic :)).

      Usuń
  4. Marzy mi się taka pod choinkę ;) Chyba lubemu podsunę pomysł na prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda przepięknie! Kolory zdecydowanie "moje" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jeszcze na nic z tej firmy się nie skusiłam :) a paletka wygląda fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda ciekawie :) Może wzajemna obserwacja? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. 40zł za tyle cieni dobrej jakości? czuję się zaintrygowana! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nie mam jeszcze nic z tej marki Ale internet kusi coraz bardziej. Kolorki są super. Ale osobiście wolałabym więcej matowych cieni niż perłowych. Jednak za taka cenę to chyba warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, też lubię matowe i obawiałam się tego, że te perłowe mi nie przypadną do gustu, jednak po pierwszych malowaniach zmieniłam zdanie :).

      Usuń
  10. Piękne cienie :) Obserwuje od dziś !:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatnio weszłam w posiadanie Iconic 3 i jest całkiem fajna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba. Niewykluczone że ją kiedyś kupię :).

      Usuń
  12. Ja mam Matte Brights :) Ale kusza mnie inne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One chyba po prostu uzależniają - chcesz mieć więcej i więcej :).

      Usuń
  13. ja niestety nie miałam , ale kolorki widzę ma świetne ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej piękne te cienie, ja mam paletke mua i chyba jest podobna pod wzgledem jakosci i bardzo ją lubię :) ps obserwuję i polubilam na fb i mam ogromną prośbę , jeśli możesz kliknij w linki pod zdjeciami w tym poście http://myloovelyfun.blogspot.com/2014/10/setny-post-2-stylizacje_24.html , a bardzo mi pomożesz, odwdzięczę się jeśli będziesz tego potrzebowała:)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę kiedyś mieć coś tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawa paletka. Wszystkie róże wpadły mi w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. wlasnie sie nad nia zastanawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest godna polecania chociaż trzeba uważać by nie dac na oko zbyt podobnych kolorów:)

    http://ullencemakeup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna jest ta paleta, ale ostatnio rzadko po nią sięgam (moje serce skradła Freedom Audacious Mattes). Koniecznie muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze od Was sprawiają mi wielką radość ! :)).
Jesteście moją MOTYWACJĄ :-).